Quantcast
Channel: miniauto-43 » BMW
Viewing all articles
Browse latest Browse all 4

213. Gorączka przedświątecznych zakupów – BMW 320 (E90)

$
0
0

Wiem, wiem, to już było, i to nie raz. Było dwa lata temu, było trzy lata temu i sześc lat temu też. Ale komu będzie się chciało szukać na blogu wpisu sprzed dwóch, czy trzech lat, a że tekst, który wtedy napisałem wciąż jest aktualny, postanowiłem go (po raz kolejny) przypomnieć :

Modeliki Cararama chińskiej firmy Hongwell pojawiły się na polskim rynku dobre 10 lat temu. Na początku były to modele nie najwyższego lotu, niemal wszystkie mały niezbyt dobrze spasowane otwierane drzwi, zaś jakość odwzorowania niektórych detali i bryły nadwozia pozostawiała wiele do życzenia. Jednak od samego początku, z uwagi na przystępną cenę (ok. 10 zł) oraz dość szeroki asortyment modeli ciekawych samochodów, stanowiły bardzo interesującą alternatywę dla drogich w owym czasie i trudnych do zdobycia rasowych modeli kolekcjonerskich. W ciągu pierwszych kilku lat jakość modelików nowo wypuszczanych przez firmę bardzo się poprawiła, zaś gdzieś około roku 2005 na dobre pojawiły się modele pozbawione nie najlepiej wykonanych otwieranych drzwi, wyposażone za to w dobrej jakości elementy wykończenia. Modele te, choć wciąż sprzedawane były jako zabawki, mogły już śmiało konkurować z wieloma modelami kolekcjonerskimi, a w niektórych przypadkach nawet jakością wykonania przewyższały autka renomowanych firm modelarskich (zwłaszcza te starsze). Dlatego modele Cararama nie tylko ja, ale i wielu innych kolekcjonerów uznało za interesujące i zaczęło kupować. Przez pewien okres czasu (jeszcze kilka lat temu) modele były dość powszechnie dostępne w marketach, sklepach z zabawkami, na stacjach benzynowych, a nawet w drogeriach i z ich nabyciem większych problemów nie było. 

Jednak kilku lat temu modele Cararama prawie zupełnie z rynku zniknęły i znów trzeba na nie polować.

Jeszcze jakiś czas temu, w roku można było wyróżnić 2 „sezony polowań” na modeliki Cararama: ”Sezon letni” ( koniec maja, przed Dniem Dziecka) oraz „sezon zimowy”  (od połowy listopada do końca roku) – okres „gorączki” zakupów związanych ze Świętami Bożego Narodzenia. Od kilku lat modeliki Cararama można trafić już tylko późną jesienią i to w naprawdę niewielu marketach.

Tekst poniżej napisałem ponad 6 lata temu, a że po raz kolejny okazał się aktualny, postanowiłem go też jeszcze raz przytoczyć:

Jak co roku, zaraz po Święcie Zmarłych wielkie warszawskie hipermarkety rozsuwają regały i wystawiają całą masę artykułów związanych z zupełnie innym świętem – Świętem Bożego Narodzenia. W marketach rozpoczyna się gorączka świątecznych zakupów, a dla kolekcjonerów mini-autek największy w roku sezon polowań na tanie modeliki. W tym czasie w marketach i nie tylko pojawia się ogromna liczba różnego rodzaju zabawek, a wśród nich od dobrych kilku lat pojawia się spory wybór ciekawych, całkiem nieźle wykonanych i zupełnie niedrogich modeli Cararama chińskiej firmy Hongwell.

Podczas gorączki przedświątecznej, jak co roku, odwiedzam więc hipermarkety w poszukiwaniu ciekawych nowości lub modeli znanych tylko z Internetu. Czasem zdarza mi się kupić coś ciekawego przy okazji zwyczajnych cotygodniowych zakupów. W ubiegłych latach kupiłem w ten sposób kilka modeli, które zazwyczaj są dość trudne do zdobycia. (między innymi BMW Isetta z przyczepką, którego zdjęcie jest w albumie Krótka Historia 1950-1967)

Od kilku już lat na całotygodniowe zakupy jeżdżę w piątki. Doszedłem do wniosku, że można lepiej spożytkować czas w piątkowe popołudnie, niż stać w trakcie powrotu z pracy w gigantycznych korkach, które właśnie w piątki, przed weekendem, są w Warszawie najgorsze. Jakiś czas temu, (bodajże pod koniec maja 2009 roku) robiłem (jak zwykle) zakupy w hipermarkecie Auchan (na Woli). Kiedy miałem już wózek wypełniony artykułami spożywczymi, poszedłem kupić kilka artykułów przemysłowych i zaplątałem się do działu z zabawkami. A ponieważ rzecz działa się w trakcie „letniego sezonu” polowań na tanie modeliki, znalazłem tam dwa kartony ze świeżo dostarczonymi na Dzień Dziecka modelikami Cararama. Z całej sterty wybrałem chyba 5 modeli i dokładnie obejrzałem. Zrezygnowałem z zakupu Saaba i BMW serii 3, z żalem odłożyłem też na półkę bardzo ładnie wykonane Audi A3, bo przecież nie będę zastępował w kolekcji rasowego modelika Minichamps’a tanim modelikiem Cararamy. W wózku na zakupy wylądowały czerwone Porsche 911 (997) i biały Fiat New 500. Kiedy jednak po zakończeniu zakupów zacząłem wykładać na taśmę przed kasą wszystkie towary z wózka (napoje, mięso, wędliny, warzywa, owoce, sery jogurty, artykuły chemiczne i inne), a na taśmie utworzyła się niezła sterta, trochę się przestraszyłem, że rachunek mały nie będzie i modeliki odłożyłem, chociaż oba kosztowały razem 20 zł.

Modeliki te jednak nabyłem. Fiata 500 trzy lata temu a Porsche 911 dwa lata temu. (Obydwa nabyłem przed Świętami Bożego Narodzenia i obydwa były na blogu opisywane).

Największy w Warszawie, a chyba i całej Polsce, hipermarket Auchan (na warszawskiej Woli), inaczej niż większość znanych mi tego rodzaju placówek, jest piętrowy. Na parterze są artykuły spożywcze, a na piętrze przemysłowe. W trakcie cotygodniowych zakupów zazwyczaj przemieszczam się z wózkiem tylko po parterze, zaś na piętro wjeżdżam ruchomymi schodami (już bez wózka) tylko po kilka niezbędnych drobiazgów, po czym wracam na parter i kontynuuję zakupy.

W ubiegły piątek, 15 listopada choć wciąż odczuwałem dolegliwości związane z „korzonkami” wybrałem się na zakupy do Auchan na Woli . Ponieważ noga wciąż mnie bolała, nie miałem zamiaru robić ich zbyt długo, a że na „zakupowej” liście nie miałem żadnych szamponów, odżywek, podpasek czy innych kosmetyków, nie miałem nawet zamiaru na piętro wchodzić.

Kiedy wysiadłem z samochodu i skierowałem soje kroki w kierunku wejścia na parterze, przypomniałem sobie, że nie mam złotówki na wózek. Przy ladzie punktu obsługi klienta stało jednak kilka osób, więc trochę niezadowolony pojechałem na piętro do drugiego punktu obsługi, aby rozmienić pieniądze na wózek. Gdy zdobyłem już upragnioną złotówkę, pomyślałem, że skoro już na górnym poziomie jestem, zajrzę jednak do stoiska z zabawkami, które od wejścia jest oddalone zaledwie o kilkanaście metrów.

Na półce z samochodzikami było bardzo dużo różnych zabawek, ale dostrzegłem na niej niezbyt w tym roku liczną stertę modelików Cararama. Wśród nich nie było żadnych nowości i były to właściwie te same modele, które pojawiają się tam od lat. Wśród nich znalazłem jednak modelik, którego kilka lat temu nie kupiłem i on przyciągnął moją uwagę. Modelik BMW serii 3 (E90) nie pojawiał się w Auchan od dawna. Ostatni raz widziałem go tam chyba 4 lub 5 lat temu, dlatego bardzo się ucieszyłem. Zacząłem grzebać w stercie głębiej i po chwili wygrzebałem kilka kolejnych modelików. Otwierałem pudełka, (które nie były jak zazwyczaj zaklejone) i dokładnie oglądałem ich zawartość, po czym z powrotem pakowałem modeliki do pudełek. Zwracałem szczególną  uwagę na wykonanie atrapy przedniej, bo jest to bardzo istotny i charakterystyczny element (zwłaszcza w modelikach BMW). Atrapa powinna być jaka najlepiej wykonana, bo niestety tego elementu poprawić się w żaden sposób nie da. Obejrzałem chyba 4 modeliki, jednak nie wybrałem z nich żadnego. Niestety, każdy miał jakąś wadę. Kiedy już miałem zamiar opuścić stoisko za zabawkami, doszedłem do wniosku, że spróbuję jeszcze raz. Gdzieś na spodzie sterty wygrzebałem kolejny modelik. Tak jak poprzednio otworzyłem pudełko i obejrzałem go. W tym ostatnim atrapa była OK, więc nie bacząc na pozostałe zauważone niedoróbki, postanowiłem go kupić.

 

Modelik nie prezentuje się imponująco, ale za to kosztował tylko 12zł i 71 groszy.

Mimo wszystko, w porównaniu do modelika, którego nie kupiłem w Auchan kilka lat temu, całość prezentuje się chyba jednak lepiej. Producent zrezygnował z malowania na czarno ramek wokół bocznych okien (trzeba to będzie zrobić samemu). Malowanie to jednak w starszej wersji nie było wykonane rewelacyjnie, wręcz modelik szpeciło. Wadą obecnej „mikołajkowej” wersji jest jednak to, że została uproszczona. Lampy tylne nie są w niej wykonane jako osobne elementy z czerwonego przezroczystego plastiku, a zostały namalowane na karoserii  czerwoną farbą i to trochę nierówno.

Modelik ma bardzo starannie wykonaną bryłę i zarówno na długość, jak i na szerokość został wykonany dokładnie w skali 1:43. Szczególnie dobrze wygląda w rzucie z boku.

Detale pozostawiają jednak wiele do życzenia. Co prawda udało się z 5 sztuk wybrać jedną, w której atrapa jest pomalowana w miarę symetrycznie. Jednak widoczne są inne wady: Krzywo pomalowana rejestracja i zadarte do góry lusterka.

Tę ostatnią wadę próbowałem poprawić. Jednak lusterka w aktualnie produkowanych autkach Cararamy, jako że są one sprzedawane jako zabawki, w przeciwieństwie do niemal wszystkich znanych mi modeli, (zwłaszcza kolekcjonerskich) zostały wykonane z elastycznego tworzywa. Kleić się tego nie da, wyginać też, co gorsza próbowałem lewe lusterko zdemontować, ale wygląda na to, iż zostało do nadwozia dodatkowo przyklejone (oprócz standartowego mocowania na bolcu).

Reasumując, modelik BMW serii 3 to nie „gotowiec” do postawienia od razu na półkę, ale dobra „baza” do wykonania ładnego modelu, lepiej odzwierciedlającego prawdziwy samochód. Zakup okazał  się jak najbardziej słuszny. W miniony piątek (22 listopada) też robiłem zakupy w Auchan i też zajrzałem do stoiska z zabawkami. Z kilku spotkanych tam tydzień wcześniej modelików BMW, na półce pozostał tylko jeden i to odłożony wcześniej przeze mnie. 

Na koniec kilka słów dlaczego kupiłem ten model.

BMW serii 3 to jedno z najbardziej popularnych i znanych aut tej marki. Samochód moich emocji nie budził. W przeciwieństwie do swojego poprzednika (wersji E46), w którym byłem „zakochany”, kiedy pojawił się model E90 szczerze mówiąc, jego design nie bardzo przypadł mi do gustu. Samochod ten, podobnie zresztą jak i poprzednią jego wersję, miałem przyjemność prowadzić, ale tylko przez kilkanaście minut na szkoleniu. O ile E46 zrobił na mnie oszałamiające wrażenie, o tyle E90, którym jeździłem w trakcie szkolenia porównawczego po wioskach wokół Sewilli, takiego wrażenia na mnie nie zrobił. Wrażenie w trakcie tego szkolenia zrobiło na mnie wtedy zupełnie inne auto. Dlaczego więc postanowiłem kupić jego modelik?

Samochody BMW serii 3 to aktualnie, ale też od kilku dziesięcioleci najpopularniejsze samochody tej marki. Są one też najchętniej kupowanymi modelami aut klasy średniej, jeśli chodzi o marki premium. Tę udaną serię zapoczątkowały jeszcze w latach 60-tych auta BMW 1600 i 2002 ( E114). Ich modeliki pokazywałem jakiś czas temu na blogu. W mojej kolekcji lubię mieć całą „linię rozwojową” zwłaszcza modeli samochodów znanych i popularnych, a mówiąc krótko, takich które odniosły sukces. I tak oprócz modeli serii E114 mam w kolekcji modeliki kolejnych ich następców:  E21, E30, E36 (i to w czterech odmianach).

Modelik wersji E46, który w moim zbiorze był ostatnim z modeli BMW serii 3, też początkowo kupiłem jako tani modelik Cararamy. Jednak z uwagi na to, co napisałem powyżej, dość szybko po jego zakupie uznałem, iż nie jest on godny „reprezentowania” tego ze wszech miar udanego auta i zastąpiłem go znacznie lepiej wykonanym modelem kolekcjonerskim firmy Schuco:

Kupiony ostatnio E 90 Cararamy raczej takiej zamiany się nie doczeka. Nabyłem go tylko w celu uzupełnienia serii dotychczas zebranych modeli BMW serii 3. Kiedy wykonam w nim planowane przeróbki, zapewne się nimi tutaj pochwalę.

pozdrawiam

 

P.S.

30 listopada

We wtorek 26 listopada musiałem pojechać znowu do Auchan. W poprzedni piątek podczas cotygodniowych zakupów kupiłem (wreszcie) nowe prześcieradło z gumką na małżeńskie łoże do sypialni. Chociaż jego wymiar był taki jak łóżka, zachodziła obawa, że materac jest dość wysoki i prześcieradło może się jednak źle układać. Postanowiłem je wymienić na większe.

W Auchan znów zaplątałem się do stoiska za zabawkami i kupiłem następny modelik BMW E 90 z nadzieją, że będzie lepiej wykonany od poprzedniego. Dziś wieczorem trochę z nudów w obydwu autkach pomalowałem wnętrza:

Drugim modelikiem nie wyraziła zainteresowania ani koleżanka za pracy jako „special offer na mikołajki dla Pan Mąż”, ani kolega Janek, z którym chyba po 2 latach udało mi się wreszcie spotkać na „modelikowych pogaduchach”. Poza tym nie jestem do końca pewien, który z dwóch sobie zostawić, więc na razie w kolekcji będą dwa:

 

W „kultowym” temacie melduję, że 27 listopada rano kupiłem Lublina 51. Modelik ma jednak pewną trudną do usunięcia wadę i nie mogę go ani rozpakować, ani tu pokazać. Miły pan w „kultowym kiosku” obiecał, że może mi go wymienić, ale będę musiał poszekać, jakieś 3 tygodnie.

 

 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 4

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra